Polanickie szkło – wystawa

14 września 2019 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Polanicy-Zdroju została uroczycie otwarta wystawa szkła użytkowego i artystycznego, dedykowana pamięci zmarłego w czerwcu br. Zbigniewa Horbowego. Nazwisko Profesora, pewnie nie ostatni raz, ściągnęło na wernisaż¿ tłumy ludzi, zresztą zainteresowanie wystawą nadal nie ustaje.

Wystawa została zorganizowana w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa (EDD). Biblioteka począwszy od 2011 roku bierze systematycznie udział w tym programie, propagując w miarę swoich możliwości lokalne dziedzictwo kulturowe. Temat i okoliczności związane z wystawą Polanickie szkło idealnie wpasowały się w idee EDD, bowiem wystawa ma być zalążkiem przyszłego polanickiego muzeum, w którym będą gromadzone wszelkiego typy pamiątki i archiwalia związane z historią miasta. Jednym z elementów tej inicjatywy było podpisanie przez trzech obecnych na spotkaniu burmistrzów (Mateusz Jellin – Polanica-Zdrój, Dariusz Chromiec – Stronie Śląskie, Jerzy Król – Szczytna) listu intencyjnego w sprawie zachowania dziedzictwa przemysłu szklarskiego na terenie ich gmin.

Na razie, dopóki idea polanickiego muzeum, czy regionalnej izby pamięci lub domu historii, jak zwykle nazywa się takie działania, nie znalazła jeszcze konkretnej lokalizacji, zajęła się tym biblioteka, udostępniając swoje pomieszczenia na wystawę. Wyszło chyba nieźle, co głównie jest zasługą władz miasta, które umożliwiły zakup niezbędnego sprzętu ekspozycyjnego, i członków Towarzystwa Miłośników Polanicy, zbierających szkło na wystawę.

Jaka jest ta wystawa? Oczywiście zapraszamy do odwiedzenia jej i wyrażenia własnej opinii, cały czas trwa też zbiórka szkła. Wracając do tematu, nie jest to wystawa muzealna, która istnieje w oparciu o stały scenariusz. Cały czas dokładamy do gablot szklane eksponaty, które przynoszą mieszkańcy, teraz najczęściej nasi czytelnicy. Nie kierujemy się ani chronologią, ani dążeniem do uzyskania jakiejś wyimaginowanej kompletności zbioru, bo jest to po prostu dla nas niemożliwe, a też dla oglądających niekoniecznie potrzebne. Skoncentrowaliśmy się na tym, co w przypadku szkła jest najbardziej oczywiste, mianowicie na jego naturalnym pięknie, które obroni się nawet w skromnych warunkach. Dzięki hojności naszych ofiarodawców mamy kilka bardzo wartościowych egzemplarzy szkła artystycznego, są również rzadziej już spotykane formy użytkowe, dawniej wytwarzane w dużych ilościach w miejscowych hutach, dzisiaj już wytłuczone lub rozsprzedane. Wystawa ma też aspekt socjologiczny dużo mówi o naszych gustach, zamiłowaniach, sposobie organizowania przestrzeni domowej. Od kilku lat zainteresowanie polskim szkłem ciągle rośnie, dotyczy to również innych sfer wytwórczości i designu lat powojennych. Taka jest kolej rzeczy: najpierw po zmianie ustrojowej dla samej zasady odrzucaliśmy wszystko, co wiązało się z PRL-em, chociaż sztuka, wzornictwo przemysłowe czy tkanina bywały na bardzo wysokim, często światowym poziomie. Teraz, po okresie czyśćca, odkrywamy te rzeczy na nowo. W przypadku szkła jest tak samo najpierw irytowany nas czerwone dzbanki i wazony, które latami zbierały kurze na wiórowych meblościankach, teraz widzimy w tym piękno i szlachetną prostotę, a może też naszą dawną młodość. Bez względu na to, co tę modę spowodowało, na pewno warto było pokazać na nowo polanickie szkło. Zapraszamy do obejrzenia wystawy i wzbogacania naszych zbiorów. Szkło będzie obecne w bibliotece przez najbliższe dwa, trzy lata. Dysponując profesjonalnym wyposażeniem, będziemy chcieli też pokazać zbiory różnych kolekcjonerów szkła czy prace młodych twórców, absolwentów Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, specjalizujących się w projektowaniu szkła i ceramiki. Mam nadzieję, że uda nam się w najbliższym czasie zorganizować wystawę indywidualną Stefana Sadowskiego, którego szkła w niewielkim wyborze są również na obecnej wystawie.

Iwona Mokrzanowska